Weselny dzień
Ach… Weselny dzień Łucji i Mateusza to kolejny z tych dni, gdzie zdjęcia robią się praktycznie same. 🙂 Łucja i Mateusz to młodzi, którym uśmiechy praktycznie nie schodzą z twarzy. Czuć w ich każdych nawet najdrobniejszych gestach radość i wzajemną miłość. Generalnie tylko takich par życzę sobie i wszystkim fotografom. Równocześnie takiego podejścia do siebie i życia życzę wszystkim. 🙂
Od początku
Dzień standardowo rozpocząłem u przyszłego Pana Młodego 😉 Aby dostać się do Mateusza czekała mnie z miejsca mała wspinaczka do domu „na wzgórzu”. 😉 Po szybkich i sprawnych przygotowaniach u Mateusza przyszedł czas na podróż do Łucji. U jeszcze Panny Młodej z progu zastała mnie wesoła atmosfera, a w zasadzie jeszcze przed progiem gdzie szykowana na przyjazd Mateusza była już „przypadkowa” 😉 brama. Przygotowania Łucji również poszły sprawnie. Przed przyjazdem Młodego miałem jeszcze czas na obserwacje obmyślania planów zatrzymania młodego na bramie. 😉 Był też czas przywitać się z zespołem… ale o nich później. 🙂 Nagle mobilizacja na „bramie”. Mateusz przyjechał! Pech chciał, że chłopakom na bramie zepsuła się przyczepka, 😉 parę flaszek i na szczęście udało się problem zażegnać. 😉 Kiedy nic już nie stało na przeszkodzie panny postanowiły, że Mateusza nie oddadzą, a przynajmniej nie za darmo… 😉 Po długich negocjacjach ostatecznie Mateusz został sprzedany. Po przywitaniu się młodych przyszedł czas na błogosławieństwo rodziców, po którym wszyscy udaliśmy się do kościoła na ceremonię zaślubin. Kościół to chyba jedyne miejsce, gdzie momentami skupienie wygrywało z uśmiechami na twarzach Łucji i Mateusza.
Wesele
Po pięknej uroczystości wszyscy udali się do Hotelu Janów, gdzie odbyło się wesele. Wesela nie będę opisywał, bo zdjęcia powiedzą więcej niż moich tysiąc słów. 🙂 Napiszę tylko, że impreza była bardzo udana. Przyczynił się i zadbał o to zespół muzyczny POWER. Generalnie można powiedzieć, że nazwa do czegoś zobowiązuje…. a w ich wypadku nazwa po prostu opisuje cały zespół jednym słowem i robi to w 100%. 🙂 Dodam jeszcze tylko, że tego dnia towarzyszył mi Piotrek ze Studia Filmowego SP.
Zapraszam zatem do obejrzenia reportażu z tego wyjątkowego dnia. 🙂